Rozdział 472
– Co powiedziałeś? – zapytał Bryan lodowatym tonem.
Sophia powoli podniosła wzrok, żeby na niego spojrzeć.
Okazało się, że miał rację, myśląc, że nie przyjdzie dzisiaj do biura. Nie miała zamiaru wchodzić dzisiaj do tej firmy i nie planowała tego robić.
Niemniej jednak nie mogła nigdzie zasnąć, nawet po powrocie z lasu do domu. Jej umysł wciąż odtwarzał słowa, które jej powiedział poprzedniej nocy