Rozdział 390
Odwróciłam się i spojrzałam na Luisę. Jej blond włosy były proste u góry i podkręcone na końcach. Dziś wyglądała inaczej. Sprawiała wrażenie, jakby nałożyła więcej makijażu, aby wyrazić radość ze zwycięstwa w konkursie.
– Fałszywy Kopciuszek? Kogo tak nazywasz? Siebie? Bo ja nie jestem lustrem – odparłam śmiało.
W żadnym wypadku nie byłam słabą i bezradną dziewczyną, która nie potrafi się za siebi