Rozdział 413
Kiedy spotkanie dobiegło końca, poczułam, jak ogarnia mnie ogromna fala ulgi. Nie mogłam powstrzymać się od głębokiego westchnienia.
Zobaczyłam, jak wszyscy zaczynają wychodzić z sali konferencyjnej. Poczekałam, aż wyjdą, a potem odwróciłam się do Bryana.
Wciąż przeglądał jakieś dokumenty. Jako sekretarka nie mogłam go opuścić, dopóki mi na to nie pozwoli.
Jakby wyczuł moje spojrzenie, odwrócił gł