Rozdział 530
– Bryan, o coś cię pytam – powiedziała Juliana, wpatrując się w syna.
Przez dziesięć minut wypytywała go, dlaczego dzwonił do tej dziewczyny w domu, ale on nie odpowiadał.
– Bryan, dlaczego ty…
Urwała, gdy wzrok Bryana oderwał się od talerza i przeniósł na nią.
Juliana przełknęła ślinę, spotykając chłodne spojrzenie syna. Odwróciła od niego wzrok.
Jej syn nie był zwykłym Alfą. Miał za sobą histori