Rozdział 120 Niewielki, ale uporczywy dyskomfort
Unosząc brew, Ashton zauważył: "Wyglądasz na bardzo zainteresowaną sprawą Jareda."
Podświadomie skinęłam głową, ale kiedy zauważyłam coś niepokojącego w jego wyrazie twarzy, szybko zachichotałam. "Nie bardzo. Po prostu nagle przypomniałam sobie tamtą noc, więc chciałam o to zapytać. Nic innego nie mam na myśli."
Spuszczając wzrok, zamilkł.
Kiedy zdałam sobie sprawę, że nie mam zbyt dużego apetytu,