Rozdział 556 Pokrętny los
Uniknęła najważniejszego pytania. „Tak, wszystko poszło gładko! Wujek Louis dał mi masę suplementów, kiedy wpadł wcześniej. Poproszę Ashtona, żeby przywiózł ci trochę później do domu”.
„To nie będzie konieczne. My też mamy tu mnóstwo suplementów, więc te możesz zatrzymać dla siebie! Ach, przy okazji, nie powiedziałaś mi, co lubisz jeść. Chcę ci coś ugotować!” – powiedziałam z lekkim śmiechem.
„Nie