Rozdział 539 Chodzenie po skorupkach jaj
Przez chwilę w milczeniu obserwowałam Ashtona, po czym odwróciłam się i poszłam na górę.
Postanowiłam dać mu trochę przestrzeni. O pewnych sprawach można było rozmawiać w cywilizowany sposób, ale istniały też takie, o których nie dało się tak dyskutować.
W sypialni rozebrałam się i weszłam pod prysznic. Zimna woda przeszyła mnie do szpiku kości.
Odkąd to ja i Ashton zaczęliśmy obchodzić się ze sob