Rozdział 346 Przybycie do J City
Przez chwilę w głowie mi huczało. Poczułam, jak serce mi zamiera. W końcu wzięłam głęboki oddech i zadałam niewyobrażalne pytanie:
– Czy coś stało się Macy?
Nie odpowiedziała. Nastała chwila ciszy, po czym ponowiła z naciskiem:
– Po prostu przyjedź. Sama zobaczysz!
– Dobrze!
Gdy tylko się rozłączyłam, zarezerwowałam bilet lotniczy do J City. Miałam szczęście, bo zdążyłam na czas. Za godzinę był lo