Rozdział 328 Rodzinna tragedia
– Co ty robisz? Wstań! Nie rób tego!
Sophia próbowała mnie podnieść, ale pozostałam na kolanach, szlochając. – Przepraszam, pani Bauman. Byłam tam tego dnia. To była moja wina. Gdyby nie ja, Marcus by nie zginął.
Anthony zesztywniał, zanim oboje pomogli mi wstać. – To nie twoja wina. Oglądaliśmy nagranie z monitoringu. Był wtedy bardzo rozemocjonowany. To prawda, że wysiadł z samochodu z twojego p