Rozdział 198 Snowball odszedł
Skoro byłam w ciąży i nie mogłam pić alkoholu, podniosłam filiżankę herbaty i wzniosłam toast za Benjamina. "Benjaminie, życzę ci szczęśliwych urodzin. Niech Bóg cię zawsze błogosławi!"
Moje słowa wywołały uśmiech na jego twarzy. "Dziękuję za twoje błogosławieństwo. Niech Bóg błogosławi wszystkich! Na zdrowie!"
Przez cały posiłek, z wyjątkiem Marcusa, który był obojętny jak zwykle, wszyscy świetni