Rozdział 461 Nie masz pojęcia
Joseph przez ostatnich kilka dni mieszkał w willi. Kiedy więc zobaczył w mojej ręce walizkę, natychmiast zadzwonił do Ashtona.
Następnie zatrzymał mnie i spojrzał ze zdziwieniem. – Pani Fuller, wybiera się pani gdzieś? Może panią podwiozę?
Pokręciłam głową. Z lekkim uśmiechem odparłam: – W porządku. Wezwałam już taksówkę. Zaraz powinna być.
Rzeczywiście, samochód wkrótce podjechał.
Sally chyba nie