Rozdział 238 Próbował Zabić Joannę
Roksana wpadła w jeszcze większą furię, słysząc te słowa, i krzyknęła do telefonu: "Dobrze. Nie mogę jej pokonać, ani razu. To wszystko moja wina. Jestem beznadziejna!"
"Chciałabyś, żeby ona była twoją córką, prawda? Nie zasługuję na to, żeby być twoją córką. Jesteś teraz szczęśliwa?"
Ingrid wykrzywiła usta i prychnęła. "Popatrz na siebie! Co za bzdury wygadujesz? Jesteś cholernie dobra w wściekan