Rozdział 948 Lot do Melty
"Syk..." Joanna nagle zadrżała, a z nosa pociekł jej katar.
"Joanno, co się dzieje?" Bruce był zaniepokojony.
"Chyba jestem trochę zmęczona," powiedziała Joanna, słabo siedząc na szpitalnym łóżku.
Widząc to, dwaj mali chłopcy byli jeszcze bardziej zmartwieni. "Mamusiu, co ci dolega? Dlaczego musisz być w szpitalu tyle dni?"
Bruce zmarszczył brwi. "Przestańcie plotkować. Joanna źle się teraz czuje.