Rozdział 671 Uspokój się
Pół godziny później.
Joanna i Bruce pospiesznie udali się do Everett Group.
Kiedy weszli do firmy, recepcjonistka była zdumiona widokiem Bruce'a.
"Panie Everett... Panno Haynes..."
Oboje skinęli lekko głowami na powitanie i weszli do windy.
"Wow, pan Everett też się dzisiaj pojawił. Najprawdopodobniej będzie dzisiaj niezłe przedstawienie," wykrzyknęła recepcjonistka przy biurku.
Inna kierowniczka