Rozdział 532 Spotkajmy się
Niestety, Bruce stracił teraz wolność.
– Joanno… – oczy Bruce’a pociemniały, gdy położył dłoń na szklanej szybie.
Joanna położyła swoją dłoń w miejscu, gdzie była jego i powiedziała łagodnie: – Dzieci i ja będziemy czekać, aż wyjdziesz. Nie musisz się o mnie martwić. Zaopiekuję się sobą.
Bruce nic nie powiedział.
Wiedział, że nie przekona Joanny. Nieważne, jak bardzo by się starał, ona go nie posł