Rozdział 353 Granie na Litość
Joanna sztywno odepchnęła Bruce'a i wytarła ślinę, którą ten zostawił na jej ustach. Spojrzała na niego z irytacją.
– Nie wygłupiaj się, dobrze? Jeśli odważysz się coś zrobić, naprawdę odejdę.
– Aż tak mnie nienawidzisz?
– Jesteś po prostu szalony! – Joanna nie mogła się powstrzymać od przekleństwa.
Bruce złapał ją za rękę i przyciągnął w ramiona. Potem pocałował ją gwałtownie.
– Uh, puść... – Joa