Rozdział 712 Czy pan Everett udaje?
Po obiedzie Joanna nadal martwiła się umową.
– Pójdę zająć się tą umową…
Bruce nadąsał się niezadowolony. – Kochanie, mówiłaś, że po południu będziesz się ze mną bawić.
Joanna zaśmiała się sucho i delikatnie pogłaskała Bruce’a. – To tylko na chwilę. Zaraz skończę! Jak skończę, to się z tobą pobawię, dobrze?
Bruce uparcie pokręcił głową. – Nie, moja żona nie dotrzymuje słowa. Jestem niezadowolony!