Rozdział 846 Spróbuj osobiście
Kiedy rozmawiali, z salonu dobiegł płacz Devina. "Buuu... Buuu..."
Willa Sherane Bay była ogromna.
Dojście z jadalni do salonu zajmowało dwie do trzech minut, a na pierwszym piętrze było więcej niż jeden salon. Były trzy salony i boczny salonik.
Jednak Joanna wciąż słyszała płacz Devina w jadalni.
– Lilian, co się dzieje z Devinem? – zapytała Joanna.
– Płacze. Pewnie jest głodny.
Słysząc to, Joann