Rozdział 435 Mów do mnie „Tatuś”
– Nie możesz się powstrzymać?
– Nie mogę dosięgnąć!
Joanna oniemiała. Mogła tylko wziąć kolejny kawałek strzykwy i włożyć go do miski Bruce'a.
– Dziękuję, Kochanie!
Joanna wzięła głęboki oddech. – Bruce Everett, uważaj na język. Nie jestem twoją Kochanie.
Bruce prychnął. – Możesz przestać nazywać mnie pełnym imieniem w przyszłości? Brzmi to tak, jakbyśmy byli obcy.
– Więc jak chcesz, żebym cię naz