Rozdział 366. Panie Grimm, tęsknię za Panem.
– Ach, rozumiem! Panie Everett, robi pan to, żeby rozbić pana Grimma i pannę Haynes, prawda?
Bruce Everett uniósł lekko brwi z złośliwym uśmiechem. – Weź pieniądze i ciężko pracuj. Nie pytaj o to, o co nie powinieneś!
Carmel Basil wyjęła czek zza stanika i wydęła zgrabnie swoje ogniste, czerwone usta. – Panie Everett, jest pan naprawdę hojny. Z pewnością wypełnię misję.
– Jednak to nie przeszkadza