Rozdział 567 Nie!
W ciągu ostatniego miesiąca depresja Joanny powróciła. Walczyła na granicy załamania nerwowego. "Bruce, nie przychodź, nie przychodź..."
"Joanno, widzę, że nadal się nie nauczyłaś!" Bruce był jak drapieżny wilk, który zaraz rzuci się na ofiarę, idąc krok po kroku w stronę Joanny.
"Musisz mnie drażnić? Wiesz, że nienawidzę Jaydona, a mimo to musisz go odnajdywać?"
"Bruce, jesteś zbyt przerażający.