Rozdział 556 Werdykt
Jennie również przyszła do sądu wcześnie rano.
Kiedy ona i Joanna się spotkały, obdarzyły się morderczym spojrzeniem. Joanna zajęła miejsce po lewej stronie galerii.
Jennie celowo usiadła po jej prawej stronie. Przewróciła oczami i powiedziała arogancko: "Hum! Nie spodziewałam się, że przyjdziesz. Nie wstyd ci?
Gdybym była tobą, nie przyszłabym się tu kompromitować."
Jennie dobrze się przygotowała