Rozdział 111 Nigdy ci nie wybaczę
Kącik ust Vivian uniósł się lekko. – W ogóle po co o tym rozmawiamy? To już historia. Nie ma sensu, żebyśmy dalej o tym dyskutowali.
Wstała, gotowa do wyjścia, nie chcąc dłużej rozmawiać z Fabianem.
Jednak Fabian nie był gotów jej puścić. Podszedł i złapał ją za nadgarstek.
– Ty i ja mamy jeszcze wiele do omówienia. – Fabian wpatrywał się w nią, i tym razem nie odwrócił wzroku. – Ochroniłaś mnie p