Rozdział 608 Zagrożenie
– Jak śmiesz! – krzyknęła Evelyn z wściekłością. – Nie zapominaj, że ty też w tym brałeś udział. Myślisz, że policja zmniejszyłaby ci wyrok, gdybyś im o tym powiedział? To tylko pogorszyłoby twoją sytuację.
– Hahaha…
Mark początkowo był lekko zaskoczony, ale po chwili не mógł się powstrzymać i wybuchnął śmiechem. *Nikt normalny nie zrozumie, o czym myśli Evelyn. A więc o to się martwi.*
– Już sied