Rozdział 602 Paskudne komentarze
Cholera! To musiała być Vivian. Ta przebiegła kobieta, która nie dotrzymała słowa… Mark nie zdążył dokończyć myśli, gdy na piętro weszli po niego policjanci.
– Pan Mark Norton? Pewien pan nazwiskiem Finnick zgłosił, że jest pan zamieszany w sprawę łapówkarstwa. Proszę pojechać z nami w celu złożenia dalszych wyjaśnień.
Finnick?
Mark był lekko oszołomiony.
Więc to nie Vivian złożyła doniesienie?
Sk