Rozdział 446 Przeprosiny
Vivian uparcie odmawiała przyjęcia odmowy do wiadomości. Obeszła łóżko, by przedstawić swoje argumenty, ale zobaczyła, że Rachel mocno zacisnęła powieki. Mimo to, łzy wciąż płynęły i moczyły rogi poduszki.
Vivian była wyraźnie tym poruszona. Być może jej matka miała ważny powód, dla którego nie mogła nic powiedzieć. Młodsza kobieta poczuła się winna i wiedziała, że źle postąpiła, naciskając w ten