Rozdział 210 Jedwabny szal
Finnick czekał z niepokojem przez długi czas, zanim w końcu przybył Xavier.
Ponieważ niania już wróciła, Finnick wstał z wózka inwalidzkiego.
W rzeczywistości, wszystko, co robił na aukcji, nie było męczące. Jedyne, co go męczyło, to siedzenie na wózku przez cały czas.
Finnick nalał Xavierowi kieliszek czerwonego wina.
Xavier przyjął go i wymamrotał: "Czerwone wino? Serio? Tak bardzo kochasz wino,