Rozdział 338 Zapisane
– Wszystko w porządku? Nic ci się nie stało? – pytał gorączkowo Finnick, rozwiązując liny krępujące ramiona i nogi Vivian.
Przytulił ją mocno, starając się samemu uspokoić.
– J-jestem... w porządku... – wykrztusiła Vivian między kaszlnięciami.
Podczas gdy dzielili intymny moment, gapiowie wpatrywali się w Finnicka w szoku i niedowierzaniu.
– Kto przed chwilą odciągnął Vivian od barierki? – Czy to