Rozdział 380 Powrót do pracy
Jednakże, zawsze wyczuwała dziwną bliskość, jeśli chodziło o Benedykta. Teraz, gdy usłyszała te słowa z jego ust, Vivian poczuła się jeszcze bardziej poruszona.
Po kilku godzinach spędzonych w szpitalu, Vivian zastanawiała się, czy nie powinna go opuścić, skoro Evelyn jeszcze się nie obudziła. Jakby czytając w jej myślach, Benedykt powiedział: "Vivian, Evelyn już jest w porządku. Sam tu poczekam.