Rozdział 604 Przeprosiny
Serce Vivian lekko zabolało. Powoli podeszła do Fabiana, wspominając dawne, dobre czasy.
– Kiedy przyszedłeś? Długo czekasz? – spytała łagodnym tonem.
Dopiero wtedy Fabian zauważył jej obecność.
– Och, już jesteś. – Próbował wyglądać na nieco bardziej ożywionego i wymusił uśmiech. – Dopiero co przyszedłem, nie czekałem długo.
Vivian skinęła lekko głową, nie bardzo wiedząc, co powiedzieć.
– Przejdz