Chapter 0046
**Perspektywa Judy**
"Matthew! Co ty narobiłeś??" Usłyszałam pisk Irene z ganku. Nawet nie wiedziałam, że tam była, i zastanawiałam się, jak długo nas obserwowała.
Widziałam, jak twarz Matta blednie, a w oczach pojawiają się łzy.
"Przepraszam, Judy," powiedział, a jego dolna warga zadrżała. "Nie chciałem. Ja..." Jego głos ucichł, gdy mu się czknęło.
Czasami zapominam, że to tylko mały chłopiec