Rozdział 497
Punkt widzenia Judy
Po tym, jak potraktowałam ojca i jak bardzo zraniłam matkę swoim wyjazdem, dom był ostatnim miejscem, w którym chciałam się znaleźć. Nan wyszła na wieczór z Chesterem, zostawiając mnie i Irene same z dzieckiem. Postanowiłam, że zostanę na noc, a co dalej, wymyślę rano.
„Ona dobrze śpi,” powiedziała Irene, kołysząc maleństwo. „Aż jestem zaskoczona. Czy noworodki nie powinny więc