Rozdział 546
Perspektywa Gavina
Obserwowałem, jak ciało Judy napina się na mój rozkaz. Nie dawałem jej wyboru. Byłem wściekły zarówno na nią, jak i na moją córkę za to, że postawiły siebie i mnie w takiej sytuacji podczas bankietu charytatywnego. Powinny były wiedzieć lepiej; są wystarczająco dorosłe, by wiedzieć. Bałem się, że jeśli otworzę usta i coś powiem Judy, sprawy wymkną się spod kontroli, więc najleps