Rozdział 594
Perspektywa Judy
Dzisiejszy dzień zapowiadał się długo. Wiedziałam to już od momentu przebudzenia, aż do chwili, gdy skończyłam obchód po naszej watahie. Nie powiedziałam jeszcze Sampsonowi ani nikomu innemu o mojej ciąży, a ta myśl napełniała moją pierś przerażeniem. Wiedziałam, że gdy tylko to zrobię, pozbawi mnie tytułu Gammy, a może nawet zmusi do powrotu do domu… z powrotem do niego. Ale nie