Rozdział 806
Perspektywa Judy
Kiedy przyjechał Gavin, byłam jednym wielkim kłębkiem nerwów. Ręce trzęsły mi się bez przerwy, a ja wciąż przygryzałam wargę, żeby nie wybuchnąć płaczem. Dziewczyny ze stada mówiły o proteście przeciwko temu, bym została ich Luną. Jak miałam powiedzieć Gavinowi, że jego własne stado mnie nienawidzi i nie chce mnie na swoją Lunę?
– Hej, kochanie – powiedział, gdy wślizgnęłam się na