Rozdział 760
– Nie potrzebujemy opiekunek – wymamrotała Irene, mijając go. – Ale skoro już tu jesteś, możesz dołączyć do nas na lunch.
Brzmiała na zirytowaną i niepodobną do siebie. Wiedziałam, że ma to związek z Chuckiem; zatwardzała swoje serce z jego powodu.
– Mógłbym coś zjeść – powiedział Erik, wzruszając ramionami.
Gdy szliśmy, Erik nachylił się bliżej mnie.
– Co ją ugryzło w tyłek? – wyszeptał, jakby Ir