Rozdział 671
Wypuścił z siebie cichy warkot, a jego palce zaplątały się w delikatny materiał. Zanim się zorientowałam, co się dzieje, stringi zostały zerwane z mojego ciała jednym ruchem i rzucone przez kuchnię.
Wydałam zduszony jęk, przerywając pocałunek i patrząc w jego ciemne, przepełnione pożądaniem oczy.
– Hej, to były moje ulubione stringi – zaprotestowałam, lekko urażona, że rozerwał moją bieliznę bez