Rozdział 757
Perspektywa Judy
– Kim ty do cholery myślisz, że jesteś? – spytała Nan, krzyżując ręce na piersi i zaciskając usta w wąską linię. – Dosłownie przed chwilą tu weszłyśmy, a ty nas nie znasz.
– Wiem wystarczająco – odparła, lustrując wzrokiem nasze ubrania. – Na przykład, że twoje dżinsy są z przeceny, a twoja ciężarna przyjaciółka będzie potrzebowała dodatkowego materiału, żeby zakryć ten brzuch. Bę