Rozdział 782
Ale wtedy się zatrzymała, jej palce znieruchomiały, a na twarzy wyraźnie malował się niepokój. To zawahanie sprawiło, że ja również przerwałem eksplorację jej ciała i spojrzałem na nią z troską.
– Co się stało? – zapytałem, marszcząc brwi.
– To tylko… dawno się nie kochaliśmy – powiedziała, przygryzając dolną wargę. – Zaczynałam myśleć, że może już ci się nie podobam.
Moje oczy rozszerzyły się ze