177
A może to znowu tylko moja nadmierna wyobraźnia. Tak czy inaczej, żadne z nas nie wspomniało o tych wygłodniałych spojrzeniach w sklepie spożywczym, kiedy wróciliśmy do domu.
Stoję w kuchni w biurze w piątek rano, robiąc sobie kolejną kawę, kiedy męski głos za mną mówi: "Ale ładna sukienka."
Odwracam się tak szybko, że prawie się przewracam, ale stabilizuję się, opierając się o blat, zanim upadnę