Korespondencyjny Przyjaciel

32

"Nie jestem."

Brzmiąc nieprzekonująco, dodaje: "Nie stanowę dla ciebie zagrożenia. Nigdy bym cię nie skrzywdził."

"Wiem."

"Ale się ukrywasz."

"Ja... kurwa, chyba tak. Po prostu to wszystko przetwarzam. Daj mi chwilę, proszę."

Siedzimy w ciszy, przerywanej jedynie okazjonalnym kapaniem wody z kranu. Potem klęka obok wanny i ujmuje moją twarz w dłonie.

Mówi pilnie: "Jestem teraz starszy. Mądrzejszy.

16
Wysokość Wiersza
Grubość Czcionki

Katalog

Udostępnij

Customer Service

Loading...