Korespondencyjny Przyjaciel

87

O Boże, jaki on był bezpośredni!

Wyrwałam z siebie: "Czuję się nieswojo w twoim towarzystwie od pierwszej chwili, gdy cię poznałam", i natychmiast chciałam się spoliczkować.

Gdy jego twarz posmutniała, dodałam: "Ale dzisiejszy wieczór jest pierwszy raz, kiedy to nieswojo nie jest złe".

Bez mrugnięcia okiem wpatrywał się we mnie. Bum, bum, bum – biło moje serce.

Głębokim głosem zapytał: "Jakie to n

16
Wysokość Wiersza
Grubość Czcionki

Katalog

Udostępnij

Customer Service

Loading...