244
Wpatrujemy się w siebie, nasze spojrzenia są splecione. Żar w jego oczach jest niezaprzeczalny. Z ciężkim przeczuciem w piersi, zdaję sobie sprawę, że muszę dokonać wyboru między prostytuowaniem się a utratą mojej wiosennej kolekcji.
Moja panika przeradza się w pełną histerię.
W moim ciele rozpętuje się walka między hormonami, mózgiem i kompasem moralnym, który – jeśli mam być całkowicie szczera –