243
Traci cierpliwość do mnie i staje się opryskliwa. "Przepraszam, ale muszę obsłużyć innych klientów. Naprawdę nie mogę pani pomóc w żaden inny sposób, poza tym, co już zaproponowałam."
Chyba to, że zdegradowano mnie z "pani" na "panno", powoduje, że puszczają mi nerwy. A może to wszystko, przez co przeszłam przez ostatnie kilka dni. Tak czy inaczej, chwytam krawędź lady i grzmię: "Mój ojciec umiera