182
Odskakuję, ale on łapie mnie za ramię i delikatnie przyciąga z powrotem. "Tylko się denerwowałaś, maleńka. To była dobra pierwsza próba, nie ma się czego wstydzić. Ale jeśli mogę coś zasugerować..."
Stoję przed nim, wibrując zawstydzeniem, moje policzki są tak gorące, że aż płoną. "Co?"
"Nie wstrzymuj oddechu."
"Och. Robiłam to, prawda?"
Cam kiwa głową. "Po prostu spróbuj się wyluzować. I jeszcze.