Korespondencyjny Przyjaciel

200

"Och. Cześć." Udaje mi się brzmieć obojętnie. W międzyczasie w myślach wrzeszczę na Cama i wykonuję dzikie gesty rękami, kierując go do mojej sypialni.

Kręci głową, jakby nie mógł uwierzyć, że dał się w to wciągnąć, wstaje z kanapy i znika w mojej sypialni. Sekundę później słyszę ciche kliknięcie i wiem, że podniósł słuchawkę.

Niskim, ochrypłym głosem Michael mówi: "Jestem w samochodzie. Nie mogłe

16
Wysokość Wiersza
Grubość Czcionki

Katalog

Udostępnij

Customer Service

Loading...