Chapter 0146
"Cieszę się, że to powiedziałeś." Alec pstryknął palcami i wszedł do garderoby. Wychodząc, miał dwa ogromne obrazy. Odwracając je, okazało się, że to moje rysunki sprzed wieków. Jeden przedstawiał głowę wilka, a drugi orła bielika. "To były moje ulubione z twojego szkicownika. Oprawiłem je i bardzo chciałbym je powiesić."
Głos uwiązł mi w gardle. Wybrał do nich idealną ramę. Jasnoszara, drewniana