Rozdział 321
"Dobra, jakie słowo?" To była ogromna ulga.
"Może Onyks?" zapytał Colt. "Możesz go łatwo użyć w zdaniu, łatwo zrozumieć."
"Kiedy miałabym go użyć w zdaniu?" zapytałam zdezorientowana, zsuwając się z penisa Colta.
"Bierzesz prysznic?" Colt zignorował moje pytanie i zadał własne.
"Nie mamy czasu. Umyję się, a potem ubiorę."
"Okej." Colt klepnął mnie w tyłek, gdy szłam do łazienki. Po umyciu się, pop