Chapter 0177
– I widzisz, Emmy, tak właśnie się prowadzi – droczyłem się, gdy wysiadaliśmy. Wystawiła mi język, co wywołało mój śmiech, gdy rzuciłem ręcznik na ziemię. Zsunąwszy okrycie i klapki, od razu wskoczyłem do wody.
Usłyszałem plusk obok. Nim wynurzyłem głowę, rozległy się jeszcze dwa. – Jak cudownie – powiedziałem, płynąc do Aleca. Złapał mnie za rękę i mocno przyciągnął do siebie.
– Faktycznie – od