Rozdział 582
Stałem jak wryty na schodach werandy, gdy Echo wnosiła moje dziecko do środka, a ona nawet za mną nie zapłakała. Kristen kuśtykała za nią, rozkoszując się każdą sekundą tej sytuacji, a moje serce pękało. "Cholera."
"Odrzucony przez sześciomiesięczne dziecko." Jace stanął obok mnie i zaśmiał się.
"Pocałuj mnie w dupę." Burknąłem, mijając rozbawionego Jace'a i wchodząc do jego domu stada. Był urządz